Komentarze: 0
O taaak, nareszcie czas letargu minal i troche powariuje na calego. Pora ozywczego fazowania nadejszla!!! Czas wyjsc w plener i rabnac pare fotek ;) Byc moze wkrotce pojawi sie linczek do moich (po)tworow muzycznych, ale poki co, to nie ma sie czym specjalnie chwalic (za slaby prad do fazowania mialem jak dotad)... No ale jesli nie bedzie chetnych, to po co mam sie wysilac??? Dobra, olac to...
Czy wiecie, ze mrowki mnie kochaja???! Normalnie, co nie wyjde z domciu, to zaraz jakas na mnie leci! Nie powiem, zeby mi sie to nie podobalo, nawet wrecz przeciwnie. Czasami moze troche przeszkadza kiedy sie kilka zleci, to wiecie, nie moge sie sqpic na pracy... A one by tylko chcialy ciagle na male mizgu-mizgu, a przeciez musze pracowac, bo inaczej skad wezme pieniazki na serek im (tym biedronkom) na rozki? Ha! Ogolnie to zabawny ten swiat; jesli chcesz zyc spoko, to sie dostosuj i badz grzeczny (jak to mowila moja siostrzenica do mnie kiedys, jak bylem jeszcze maly i pokazywalismy sobie nawzajem co to tez mamy pod ubrankiem... ;))
No ok, to jeszcze tak gwoli wyjasnienia powiem, ze wszystkie moje teksty nalezy brac z lekkim przymruzeniem oczka (przynajmniej jednego), bo ten blodzek moj pysiowy, to jest wlasnie dla ubawu i dla mnie, i dla Was! Tak wiec zyczac Wam dobrej zabawy na codzien (nie tylko czytajac tego blosia) zegna sie z Wami Wasz Mysio-Pysio! :*** ;p